everdark
Administrator
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:12, 01 Gru 2005 Temat postu: Enter The Matrix |
|
|
Masz dwa portfele. Niebieski i czerwony. Jeden pusty, a raczej próżny jak gwiazda muzyki pop, ukazujący całą prawdę o twoim lichym człowieczeństwie. Drugi wypchany pieniędzmi, lecz nierealny niczym marzenie senne. Który wybierzesz? Czy zdecydujesz się opróżnić swoją saszetkę i pognać śladem białego króliczka? A może stchórzysz i zostaniesz w domu, katując stare MDK 2?
Dla mnie Enter The Matrix to przede wszystkim wielki sukces marketingowy. Gdy dwa lata temu sieć obiegły pierwsze informacje o grze komputerowej na motywach słynnego Matrixa, gracze śmiali się do rozpuku. Wydawało się bowiem, że z interesującego obrazu autorstwa braci Wachowskich firma Shiny Entertainment (autorzy takich hitów jak MDK czy Messiah) zrobi zwykłą siekaninę TPP. Że kultowy film zamieni się w nowego Maxa Payne, albo - nie daj Boże - Harrego Pottera. Że miejsce chwilami naciąganej, lecz mimo wszystko interesującej filozofii Matrixa zajmie pięść i kula.
Minęło dwa lata i co? Wiadomo już niemalże wszystko. Enter The Matrix przyniesie ową pięść i kulę, wykastruje też komputerowy świat z głębszych myśli, wysuwając na plan pierwszy akcję. Co najważniejsze, nie budzi to już jakiegokolwiek sprzeciwu, wszyscy są zadowoleni i oczekują superhitu! Tym samym marketing wygrał wielką wojnę i z tytułu obśmiewanego zrobił prawdziwą gwiazdę. Tylko czy rzeczywiście godną miana hitu?
O tym przekonamy się dopiero w maju, kiedy to odbędzie się równoczesna premiera gry i filmu. I oba te światy - wirtualny i celuloidowy - przenikną się. W jednym z udzielonych wywiadów Andy Wachowski powiedział nawet, że nie sposób będzie zrozumieć wszystkich niuansów i fabularnych meandrów Matrix: Reloaded bez ukończenia gry. Ukaże się w niej blisko godzina materiału filmowego, który padł ofiarą nożyc montażystów. Co więcej, za choreografię walk w programie odpowiada Yuen Wo-Ping (około 1000 ciosów wykonanych przy użyciu technologii motion-capture), zaś za reżyserię ujęć - bracia Wachowscy.
W Enter The Matrix pojawią się dwie postacie grywalne. Będą to członkowie załogi najszybszego statku znajdującego się w dyspozycji ruchu oporu. Niobe dowodzi pojazdem Logos i zna się na taktyce walki, zaś Ghost odpowiada za sprzęt bojowy, czyli uzbrojenie. Każdy z tych recydywistów ma troszkę inną opowieść do przedstawienia, co oznacza, że grę będzie trzeba ukończyć dwa razy, by poznać wszystkie jej zagadki. A jak będzie wyglądać rozgrywka?
Cóż, tu wypada wspomnieć o trzech aspektach Enter The Matrix. Pierwszy z nich to eksploracja z domieszką walki przy użyciu konwencjonalnej broni, znalezionych przedmiotów oraz pięści i nóg. W trybie tym pojawia się też osławiony bullet-time. Drugi aspekt gry to sekwencje wyścigów samochodowych bądź akcje z udziałem helikopterów. Tu od gracza wymaga się przede wszystkim precyzji. Trzecia strona Enter The Matrix to próby hakowania systemu gry poprzez konsolę i pozyskania w ten sposób nowych broni czy umiejętności. Zakręcony, lecz bardzo ciekawy pomysł.
Od strony graficznej program wygląda przeciętnie, choć nie można powiedzieć, by odrzucał od monitora. A skoro nie odrzuca, to pewno przyciąga... fabułą, nazwiskami, Matrixem.
ss'ki wrzuce do ZDJĘĆ
Post został pochwalony 0 razy
|
|